Tech

DeepSeek przebił bańkę hype’u wokół AI – teraz wszystko jest możliwe

<div class="ArticleImageCaptionCaptionWrapper”>
Dla wszystkich tych, którzy obawiają się koncentracji władzy w rękach kilku gigantów technologicznych, pojawienie się realnej konkurencji jest pozytywną zmianą. Jednak rozwiązania DeepSeek budzą także pewne wątpliwości. Modele tej firmy są dostosowane do oficjalnej linii chińskiego rządu i w czasie rzeczywistym cenzurują część odpowiedzi. Ponadto analizy bezpieczeństwa wskazują, że brakuje im mocnych mechanizmów zabezpieczających przed niewłaściwym wykorzystaniem.

Credit ArticleImageCaptionCredit–NoTitle”>Josef Kubes/Alamy

QuoteText”>DeepSeek podważyło przekonanie, że amerykańskie firmy mają monopol na budowę zaawansowanej sztucznej inteligencji.

Sam Altman, dyrektor generalny OpenAI, doskonale rozumie tę koncepcję – w czasach studenckich spędzał długie godziny przy pokerowym stole. Sukces modelu ChatGPT sprawił, że jego firma stała się liderem w sektorze generatywnej sztucznej inteligencji, przyciągając uwagę inwestorów i przekonując ich, że to skala działalności będzie kluczowym czynnikiem postępu. OpenAI deklaruje, że im większe zasoby, tym większa przewaga nad konkurencją, a takie podejście wydawało się niepodważalne.

21 stycznia Altman ogłosił projekt o nazwie Stargate – ogromne przedsięwzięcie warte 500 miliardów dolarów, którego celem jest stworzenie gigantycznych centrów danych dla przyszłych modeli AI. W jednym z wywiadów w 2023 roku powiedział wprost: „Konkurowanie z nami nie ma najmniejszego sensu”. Wydawało się, że OpenAI nie ma sobie równych, ale ostatnie tygodnie pokazują, że ta przewaga może być bardziej złudzeniem niż rzeczywistością.

W grze w pokera siła posiadanych kart często nie jest tak istotna, jak przekonanie przeciwników, że trzymamy w ręku wygraną kombinację. Można odnieść zwycięstwo bez królewskiego pokera, jeśli tylko inni uwierzą, że go mamy. Ta zasada wydaje się mieć zastosowanie również w dynamicznie rozwijającej się branży sztucznej inteligencji.

Mimo tych obaw pojawienie się DeepSeek na arenie międzynarodowej świadczy o tym, że sektor generatywnej sztucznej inteligencji nadal ma przed sobą ogromny potencjał rozwoju. Niższe koszty oraz mniejsze wymagania dotyczące mocy obliczeniowej mogą sprawić, że wykorzystanie zaawansowanych modeli stanie się bardziej powszechne i dostępne dla większej liczby osób. Co więcej, zmniejszenie zużycia energii przez AI może przełożyć się na mniejsze obciążenie dla środowiska. Wraz z rosnącą liczbą graczy przy stole technologicznym, stawka tej rywalizacji staje się coraz wyższa.

Chińska firma DeepSeek zadała cios dominacji OpenAI, prezentując modele AI, które – według pierwszych analiz – dorównują najlepszym produktom amerykańskiego giganta, ale ich koszt oraz zapotrzebowanie na moc obliczeniową są znacznie niższe. To wstrząsnęło Doliną Krzemową i podważyło przekonanie, że firmy z USA mają monopol na receptę na sukces w budowie zaawansowanej sztucznej inteligencji. DeepSeek udowadnia, że innowacje są możliwe także bez ogromnych inwestycji i tysięcy zatrudnionych specjalistów.